sobota, 10 grudnia 2016

Rysowanie Awatarów #1

Cześć! 
Wybaczcie mi tę przepaść pomiędzy tym, a moim poprzednim postem. Chodzi tu głównie o moje zdrowie, które doznało lekkiego uszczerbku w minionym oraz obecnym tygodniu. Myślę, że teraz posty powinny pojawiać się w miarę regularnie. 
Nie muszę przedstawiać Wam tak znanej serii, jaką jest "Rysowanie Awatarów"! Jej zasady także są Wam, drodzy czytelnicy, niemniej znane. Wszystko rozpoczyna się banalnie : kartka + ołówek + gumka + wybrana technika tworzenia prac. Kolejnym punktem zmierzającym do całokształtu jest sfotografowanie rysunku. Następnie zdjęcie wędruje prosto do posta, a tuż po publikacji możecie obserwować je swoim bacznymi oczami. 
Robiąc wszystko wedle zamieszczonego wyżej planu, dotarłam do punktu wstawienia fotografii pomiędzy gąszcz literek. Wbrew pozorom nie jest to wcale trudne...
Tak prezentuje się wytwór mojej wyobraźni urzeczywistniony na kartce papieru! Zacznijmy od tego, iż tło miało wyglądać zupełnie inaczej. Wczorajszego dnia zauważyłam pewną tapetę, która bardzo mi się spodobała, co za tym idzie przemówiła do mojej wyobraźni (od dziś tapety mają głos :D). Chwyciłam za miękki ołówek, dokładnie 3B, lecz chwilkę przed tym krzątałam się po pokoju w poszukiwaniu bloku rysunkowego typu A3. Wtedy też powstał szkic. Ołówek niezbyt długo mógł cieszyć się pobytem na kartce, gdyż został w całości pochłonięty przez czarny cienkopis, natomiast resztki szarych kresek usunęła gumka. Pozostała biała przestrzeń w towarzystwie czarnych linii. Natomiast dziś większość białych miejsc pokryłam kolorem dawanym przez markery. Tak mniej/więcej wyglądało przygotowywanie rysunku.
Praca przedstawia awatarkę, co z pewnością zauważyliście dużo wcześniej.  Postać ma krótkie włosy, wręcz ułożone na wzór irokeza o ciemnym odcieniu błękitu wchodzącego zdecydowanie w granat. Ciemnie włosy rzucają się w oczy dzięki jasnej karnacji dziewczyny. Istotnym elementem pracy są także czarne oczy awatarki, które patrzą na świat z ogromną bystrością. W jej lewym uchu możecie dostrzec dwa kolczyki. Podobnie jest z lewym ramieniem dziewczyny, które zdobi czarny tatuaż przedstawiający drzewo. Awatarka ma na sobie biały podkoszulek/top z malutką kokardką oraz jeansy. Jej lewa ręka jest wzniesiona ku górze, wykonując dobrze nam znany gest powitalny, czyli zwyczajne machanie. Postać siedzi w pozycji zwanej siadem tureckim. W tle widnieją niewielkie kreski w kolorach : niebieskim, granatowym oraz różowym. 
Podsumowując całość, jestem zadowolona z efektu. Zaliczam tę pracę do "tych lepszych" wywodzących się z mojej ręki. Mimo wszystko chciałabym usłyszeć Wasze opinie. Czy mogę liczyć na jakieś komentarze? :) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz