wtorek, 14 lutego 2017

Poradnik: Sposób na 10 G metodą „kont”

Witajcie w kolejnym poradniku.

Tym razem przedstawimy Wam jeden z wielu sposobów na zdobycie złotych monet (potocznie nazywanych jako „G”), czyli waluty premium na Awatarii. Całą listę sposobów na ich zdobycie możecie znaleźć tutaj.
Metodę, którą opisujemy w tym poście, gracze Awatarii nazywają metodą „kont”, ponieważ to dzięki nowo założonym kontom możemy zdobyć 10 G za jedno z nich (analogicznie 5 kont daje nam 50 G, 10 kont − 100 G, 30 kont  − 300 G itd.).
UWAGA! Sposób na G opisany jest za pomocą platformy NK, lecz sposób działa także na facebookowej Awatarii


 1.    STWÓRZ NOWEGO MAILA


Zacznij od stworzenia nowego konta w portalu, na którym możesz założyć własną skrzynkę mailową. Najbardziej popularnymi witrynami są: Gmail, Onet, WP, Interia oraz o2. Można też skorzystać z maili 10-minutowych, takich jak 10minut czy 10-minutowy Mail. Po stworzeniu konta zaloguj się na nie i odłóż je na chwilę na bok.

 2.    STWÓRZ NOWE KONTO NA NK LUB FACEBOOKU

Teraz stwórz nowe konto w portalu na którym gramy w Awatarię. Jako adres e-mail podaj swoją wcześniej założoną pocztę. Po pomyślnej rejestracji przejdź na skrzynkę odbiorczą swojej poczty. Nie zamykaj karty ze stroną rejestracji!

 3.    POTWIERDŹ KONTO

Poczekaj na wiadomość od zespołu NK. Jeśli ona nie przychodzi, spróbuj wysłać ponownie maila (opcję tę znajdziesz na niezamkniętej strony rejestracji) lub stwórz nową pocztę. Po otwarciu wiadomości aktywuj konto. Wiadomość przeniesie Cię na Twoje nowo założone konto.

 4.    ZAPROŚ DO ZNAJOMYCH SWOJE KONTO

Dzięki wyszukiwarce znajomych odszukaj swoje konto i wyślij na nie zaproszenie do znajomych. Teraz udaj się na swoje główne konto i zaakceptuj zaproszenie. (Wyloguj się przechodząc na stronę główną i dopiero z niej się wyloguj. Inaczej G może się nie pojawić na koncie)

 5.    ZAPROŚ KONTO DO GRY W AWATARIĘ

Po tych czynnościach udaj się na Awatarię (na głównym koncie, oczywiście). Na dole, obok Aleksa/Marysiu znajduje się symbol plusa z napisem „Dodaj sąsiada”. Po kliknięciu na plusa ukaże nam się lista znajomych. Wybierz swoje nowo założone konto i klikamy „Zaproś”. Teraz możesz przejść na nowe konto. (Wyloguj się przechodząc na stronę główną i dopiero z niej się wyloguj. Inaczej G może się nie pojawić na koncie)

 6.    PRZYJMIJ ZAPROSZENIE

W skrzynce odbiorczej powinna znajdować się wiadomość z zaproszeniem do gry w Awatarię. Otwórz ją, kliknij „Zagraj”, a dalej postępuj dokładnie tak samo. Gdy gra będzie się już wczytywać, wejdź jeszcze raz na skrzynkę odbiorczą, jeszcze raz otwórz zaproszenie do gry i powtórnie przyjmij je, klikając „Zagraj”! Jest to bardzo ważna część tworzenia G, więc jest podkreślona. Nie zapominaj o niej! Teraz gra może się spokojnie wczytywać. Gdy w grze pojawi się ekran tworzenia awatara, możesz się wylogować, uprzednio przechodząc na stronę główną.

 7.    CIESZ SIĘ ZŁOTEM!

I to wszystko! Jeżeli postępowałeś lub postępowałaś zgodnie z powyższą instrukcją, to podczas ładowania się mieszkania powinieneś/powinnaś otrzymać komunikat, dzięki któremu otrzymujesz 10 G. Jeśli komunikat się nie pojawił, przejdź na jakąkolwiek publiczną lokację (bar, skwer itp.) i wróć do domu. Jeśli komunikat nie pojawia się nadal to najwidoczniej popełniłeś/popełniłaś błąd przy którejś czynności.
Pamiętaj! Jedno konto daje 10 G, pięć kont 50 G, piętnaście kont 150 G itd. Nie ma ograniczeń co do tego sposobu!


sobota, 11 lutego 2017

Zwykli ludzie, niezwykłe historie #1

Witam!
Czytelnicy, którzy są z nami jeszcze od czasów Awatarii w Obiektywie wiedzą doskonale wiedzą z czym wiąże się widniejący nad tym tekstem tytuł. Jest to seria w której, podczas spotkania z pewną, wybraną przeze mnie osobą będę zadawał jej konkretne pytania na które ona powinna odpowiedzieć. Krótko mówiąc, ideą tej serii jest przeprowadzanie wywiadów.
Informacja o osobie z którą będę rozmawiał w pierwszym wydaniu będzie pewnie sporą uciechą dla osób, które śledzą blogi o Awatarii już od dłuższego czasu. Ale mimo wszystko myślę, że wywiad z ciekawością przeczytają również nowicjusze. Ze zdań, które przeczytaliście kilka sekund temu można już wywnioskować, że moim gościem będzie blogerka, a konkretniej była blogerka. Założyła ona jednego z pierwszych polskich blogów o Awatarii. Mało tego, odniosła jeszcze niebywały sukces i strona, której była ona założycielką stała się najpopularniejsza wśród ogromu innych. Oto administratorka Zwariowanej Awatarii – Monika, znana lepiej pod nickiem Get Scared.
S (Stiles): Co Cię skłoniło do zamknięcia Zwariowanej Awatarii? Była to spontaniczna decyzja, czy raczej dokładnie przemyślana? Dlaczego permanentnie usunęłaś blog, a nie zostawiłaś go na pamiątkę?

GS (Get Scared): Muszę przyznać, że od dłuższego czasu myślałam nad zamknięciem ZA. Po prostu znudziło mi się granie w Awatarię i pisanie o niej, więc jaki był sens kontynuowania tego? Blog permanentnie właściwie nie zniknął, ale zmienił nazwę i takie sprawy. Pracowałam nad zupełnie innym projektem, który ostatecznie nie wypalił, więc prawdopodobnie niedługo ZA wróci na swoje miejsce - właśnie na pamiątkę. :)

S: Cofnijmy się teraz daleko w czasie. Jakie czynniki wpłynęły na pomysł utworzenia Zwariowanej Awatarii? Myślałaś nad tym zanim utworzyłaś tę stronę? 

GS: Jak pewnie niektórzy wiedzą - bloga założyłam wspólnie z przyjaciółką Patrycją. Razem dużo grałyśmy, a po jakimś czasie zaczęłyśmy interesować się Awatarią z nieco innej strony, czyli tej blogowej. W tym czasie zainteresował nas blog Awataria - Miejsce Przyjaźni, który obie bardzo lubiłyśmy. Po dłuższym śledzeniu działalności tej strony, zaczęłyśmy zastanawiać się, jak to właściwie jest? Ciekawość zaciągnęła nas do stworzenia czegoś własnego.

S: Co właściwie dała Ci działalność na Zwariowanej Awatarii? Jakie są tego plusy i minusy? 

GS: Myślę, że zdobyłam przede wszystkim spore doświadczenie - w pisaniu, w grafice, w ogólnym prowadzeniu bloga. To wszystko w jakimś stopniu pomogło mi rozwijać zainteresowania - od zawsze lubiłam grafikę, a dzięki ZA mogłam nauczyć się co nieco. Dodatkowo odkryłam, że lubię pisać. 
Hm, a jakie mogą być minusy? Sama nie wiem. Każde doświadczenie, a nawet to nieprzyjemne, uznaję za plus, ponieważ miałam okazję poznać coś nowego. 


S: Wkroczenie do świata blogowania zwykle wiąże się z poznawaniem wielu osób. Jak było w Twoim przypadku? Czy nawiązałaś kontakt z jakimiś ciekawymi osobistościami? A może znaleźli się też tacy, których wspominasz niezbyt chętnie?
 
GS: W tym czasie miałam okazję poznać całą masę osób. Z niektórymi tylko chwilę rozmawiałam, a z innymi nawiązywałam znajomość na dłużej. Udało mi się osobiście poznać troszkę blogerów i youtuberów powiązanych oczywiście z Awatarią - bardzo miło wspominam te chwile. Spotkałam też wyjątkowe dla mnie osoby, z którymi kontakt mam do dnia dzisiejszego. 
Wrogów też sobie nazbierałam, jak każdy pewnie, haha. Jakoś specjalnie nie próbuję nawet ich wspominać. ;)

S: Kiedy zakończyłaś swoją przygodę z blogowaniem, postanowiłaś również zaprzestać gry w Awatarię. Jak narodziła się taka decyzja? 

GS: Niestety jakiś czas przed zakończeniem blogowania, grałam w grę tylko ze względu na ZA. Kiedy w końcu zebrałam się na opuszczenie strony, mogłam już śmiało odpuścić sobie granie, bo już zupełnie mnie to nie kręciło. 
 
S: Czy granie w Awatarię uważasz za czas stracony? 

GS: Raczej nie. W końcu gdyby nie Awataria, nie poznałabym tylu wspaniałych osób i nie miałabym okazji współtworzyć ZA.
 
S: Pytanie, które za moment zadam z pewnością najbardziej nurtuje Twoich fanów i nie tylko. Czy myślałaś kiedyś nad powrotem do blogowania i gry w Awatarię? Może masz nawet zamiar wkrótce do tego wrócić? 

GS: Z przykrością muszę stwierdzić, że nie zapowiada się, abym wróciła do blogowania. Jest mi teraz o wiele łatwiej i wiem, że nie dałabym rady regularnie działać, bo po prostu brakuje mi czasu. Jedyne nad czym czasami się zastanawiam to YouTube. Tworzenie filmów zawsze sprawiało mi przyjemność i nie oznaczało takiej regularności, jaką należy zachować, prowadząc bloga. Więc, kto wie? Może pewnego dnia zacznę się pojawiać chociaż na YT. :)

S: To było właściwie ostatnie pytanie, ale spytam się jeszcze, czy na koniec chciałabyś jeszcze coś powiedzieć naszym czytelnikom?

GS: Może zostawię tutaj krótką radę, która wydaje się prosta, ale nie zawsze taka jest. Mianowicie: Nigdy nie róbcie niczego wbrew sobie i nie bójcie się próbować nowych rzeczy. ;)
Jak napisałem na zdjęciu pożegnalnym, wywiad z Moniką odsłonił wiele ukrytych dotąd odpowiedzi. Największym zaskoczeniem dla mnie jak i pewnie dla Was był fakt, że Zwariowana Awataria nie została usunięta, lecz okresowo przeniesiona na inny adres. Ku uciesze możemy spodziewać się, że w najbliższym czasie blog powróci na swoje miejsce. Choć nie wywołuje to takiego szczęścia, jak powrót Get Scared i reszty ekipy do blogowania, jest to naprawdę miłym zaskoczeniem. Osoby, które wcześniej nie miały styczności ze Zwariowaną Awatarią, będą miały możliwość prześledzenia działalności dziewczyn, a fani będą mogli powspominać.
Cóż, to chyba wszystko. Zanim jednak napotkacie mój podpis, chciałbym Wam jeszcze życzyć, abyście trzymali się mocno rady, którą  przekazała Wam Monika. Naprawdę warto poznawać świat, podejmując się nowych wyzwań. Nie można jednak nigdy robić czegoś naprzeciw sobie.

piątek, 10 lutego 2017

Quiz #2 ― Eventy na Awatarii

Cześć.

Ostatni quiz zorganizowany przez Dominikę pojawił się ponad 2 miesiące temu, więc czas powstrzymać tę przerwę. Kategorią tego quizu, jak wskazuje tytuł posta, będzie dotyczyć eventów, które kiedykolwiek pojawiły się w naszej grze.
Osoba, która jako pierwsza udzieli poprawnych odpowiedzi na wszystkie pytania, otrzyma 5-dniowego VIP-a! Zapraszam do zabawy:
Quiz przeznaczony jest raczej dla tych, którzy grają w Awatarię już długi szmat czasu, jednak swoich szans mogą spróbować także Ci, którzy niedawno zaczęli grę. I ten, i ten ma szansę na wygraną!
Macie czas do 12 lutego! Życzę Wam powodzenia 😉


ZACHĘCAMY DO UDZIAŁU W KONKURSIE! 
KLIKNIJ TUTAJ, ABY PRZEJŚĆ DO POSTA KONKURSOWEGO!

Postaw na V.I.P.-a #2

Cześć!
Zgodnie z obietnicą wczoraj zostały opublikowane wszystkie odpowiedzi uczestników do ostatnio zadanego pytania. Zrobiłem to jednak dopiero o godzinie 23:00, zamiast o 22:00, gdyż kompletnie wyleciało mi to z głowy. Ale cóż, to było tylko na korzyść osobom, które jeszcze nie dodały wtedy komentarzy. Później zobaczycie czy ktoś wykorzystał mój błąd.
Za moment ujrzycie poprawną odpowiedź do zadania z kategorii "Nagrody" (jeśli tak można powiedzieć). Konkretniej pytanie tyczyło się najnowszego z trofeów, czyli "Łowcy Niedźwiedzi". Zdobycie tego wyróżnienia polega na zdobyciu określonej ilości misiów w grze "Głodna surykatka". Zobaczcie poniżej jak brzmiało pytanie oraz który z wariantów był prawidłową odpowiedzią na nie.
Okienko z poprawnym rozwiązaniem zostało oznaczone kolorem zielonym, a to oznacza, że należy zdobyć 50 misiów, aby otrzymać złotą nagrodę "Łowca niedźwiedzi". Okazuje się, że wszystkie osoby komentujące postawiły cały swój budżet (100 punktów) na odpowiedź B. Niestety Werxka i Unloved opuszczają grę, gdyż przed opublikowaniem komentarzy żadna z nich nie dodała wpisu.
Pozostali mają powód do szczęścia, bowiem 1/8 gry jest za nimi. Pozostaje odpowiedzieć im jeszcze na 7 pytań, które z rundy na rundy będą coraz trudniejsze. Nie warto więc spodziewać się łatwizny przez całą zabawę.
Jeszcze zanim pozwolę Wam zapoznać się z pytaniem do etapu 2., chciałbym przedstawić aktualną tabelkę uczestników.
Dwoje osób już nie ma powyżej, co oznacza, że w grze pozostaje 10 uczestników. Oni odpowiedzieli perfekcyjnie na pytanie z pierwszego numeru, więc ich konta w dalszym ciągu liczą po 100 punktów.
Teraz już przyszła pora, aby grać dalej. Tym razem będzie odrobinę mniej wiedzy o samej Awatarii, ale za to będziecie musieli wspomóc się trochę matematyką.
Wystarczy poszukać teraz czym tak naprawdę jest czerwone drewno w Awatarii. Chyba, że już wiecie, co jest oczywiście bardzo prawdopodobne. I to właściwie najtrudniejsza część tego wszystko, chociaż i tak jest banalna, nie patrząc na inne czynności związane z pytanie 2. rundy. 
Myślę, że znowu poradzicie sobie bez rozkładania punktów. Jeśli jednak będziecie mieli jakieś wątpliwości, dla pewności swój budżet rozgospodarujcie na więcej niż jedną zapadnię.
Wasze komentarze opublikuję 14 lutego o godzinie 17:00, więc ponownie na dodanie odpowiedzi macie ok. 4 dób. Życzę Wam powodzenia i mam nadzieję, że przed upływem czasu ujrzę 10 wpisów z odpowiedziami.

środa, 8 lutego 2017

Jak wykonturować twarz?

Hej!

     Zapewne już każdy z Was, spotkał się w realnym życiu z konturowaniem twarzy. Czy to u koleżanek, sióstr, lub może kogoś z rodziny. Ten sekret hollywoodzkich gwiazd w tych czasach jest już czynnością całkowicie normalną, używaną przez tysiące kobiet na świecie. Ale po co to właściwie jest? Konturowanie, inaczej zwane modelowaniem twarzy, pozwala za pomocą makijażu na wizualne zmienienie naszych rysów twarzy. Za jego pomocą głównie wyszczupla się kości policzkowe, zmniejsza nos i czoło. Czyli główną ideą jest nadanie pożądanego kształtu naszej buzi. 👸

     Od dawien dawna wykorzystuję ten trik na Awatarach, przy tworzeniu wszelakich grafik. Oryginalny światłocień zastosowany na twarzy ma ostre krawędzie i nie wygląda zbyt interesująco. Wtedy z pomocą nadchodzi konturowanie! Możecie w ten sposób uwypuklić nieco twarze Awatarów, a przy tym nadać im bardziej realistyczny wygląd. Spójrzcie sami, jak je wykonać:

Wybaczcie za miganie obrazu do 26 sekundy - nie wiem co się stało. 

  1. Kolorem naszej skóry zamalowujemy róż. 
  2. Rozmazujemy oryginalne krawędzie cieni na twarzy.
  3. Ciemnym beżowym kolorem rysujemy linie tam, gdzie naturalnie padałby cień. Blendujemy.
  4. Białym kolorem wypełniamy miejsca które chcemy uwypuklić. Blendujemy.
  5. * Można jeszcze dodać róż. Na ,,jabłuszkach'' policzków malujemy różowe plamy, następnie blendujemy.
Prawda, że banalne? Kilka pociągnięć pędzlem, a nasz Awatar wygląda o wiele bardziej realistycznie! Jeśli nigdy nie próbowaliście takich modyfikacji na twarzy, to koniecznie spróbujcie i pochwalcie się efektami w komentarzu! 😏


Współczesna Awataria #2

Cześć! ^^
Przygotowałam dla Was kolejną porcję pogadanki! Pamiętacie może kultowe zadanie, które prędzej czy później dopada każdego gracza Awatarii "Stwórz wydarzenie."? Oczywiście jest ono sformułowane w inny sposób, jednakże przekaz wywodzący się z tekstu brzmi identycznie. Przez owe zadanie każdy z nas stworzył przynajmniej raz w swoim wirtualnym życiu pospolite wydarzenie. Śluby, imprezy, sklepy... nieskończona lista możliwości! Po tym krótkim wprowadzeniu zadajmy sobie pytanie : czy wydarzenia nadal wyglądają tak samo, mimo upływu lat?
Niestety nie. Weźmy pod lupę początki Awatarii, uwielbiam wracać do przyjaznych wspomnień. Były to czasy przesycone radością, przyjaźnią oraz kulturą osobistą. Nicki graczy kompletnie różniły się od tych używanych obecnie. Mogłabym podać ogrom zmian, które zaszły w grze wraz z nastawaniem "nowych trendów", jednak skupię się na jednej sprawie. Wydarzenia - one także strasznie się zmieniły, czyż nie? Doskonale pamiętam dawne tematy wydarzeń, mimo moich licznych przerw w grze. Wówczas gracze organizowali tryliony imprez, które w pewnym sensie odgrywały także rolę przyjęć integracyjnych. Sama poznałam na takich zabawach wiele osób będących w późniejszym czasie moimi towarzyszami w wirtualnej sferze. Krótko mówiąc - uczestnictwo w tego typu spotkaniach sprzyjało nowym znajomościom. Przekonałam się o tym na własnej skórze, toteż możecie mi wierzyć. Podobnie jak inne wydarzenia, śluby w tamtym czasie również przybierały odrobinę inną formę. Przede wszystkim nie istniała wtedy dobrze znana nam mapa ślubna. Z tego powodu każdy ślub był jedyny w swoim rodzaju. Atmosfera była bajeczna, natomiast goście byli przyjmowani z niebywałą uprzejmością.
Obecne wydarzenia moim zdaniem są niższego sortu. Mówię to z przykrością, jednakże patrząc na aktualny stan gry... Bieżąca Awataria pozostawia sobie wiele do życzenia. Gracze organizują miliardy wydarzeń, które zazwyczaj są zwyczajnym spamem. Trudno o prawdziwe przyjęcie. Nie oszukujmy się - wszystko zmierza w złym kierunku. Kapitalne wydarzenia zanikają za sprawą nieistotnego spamu. Warto się nad tym zastanowić. Coraz ciężej znaleźć się na prawdziwej imprezie, co jeszcze jakiś czas temu byłoby nie do pomyślenia.
Tym motywem pragnę zakończyć tę dość krótką wypowiedź. Niezmiennie kieruję do Was pytanie: Co myślicie o obecnych wydarzeniach? Swoje opinie piszcie w komentarzach! 😉 Jeśli macie pomysł na kolejne wydanie "Współczesnej Awatarii" bądź pragniecie, bym poruszyła wybrany przez Was temat, to także zachęcam do pisania.

Poradnik: Jak zdobyć S?

Witajcie w kolejnym poradniku.

W tym poście znajdziecie wszystkie dostępne sposoby na zdobycie tej mniej cennej, lecz równie potrzebnej waluty na Awatarii ― srebrnych monet. Jej ikonę możecie ujrzeć obok. Srebro, bo tak potocznie na to mówią gracze Awatarii, jest walutą za którą nie kupimy wielu ubrań, mebli, fryzur itp., ponieważ jest to łatwo dostępna do zdobycia forma zapłaty. Jednak bez niego trudno nam jest np. wykonać zadanie, w którym musimy wydać odpowiednią liczbę srebrnych monet, dlatego też taki poradnik powstał.

Oto sposoby na zdobycie srebra na Awatarii:

 1.    ZAKUP ZA ZŁOTE MONETY

W grze oprócz srebra jest także tzw. „waluta premium” (taka, którą można kupić za gotówkę) nazywana złotem lub złotymi monetami. Dzięki nim możemy kupić sobie srebrne monety. Każda złota moneta to dodatkowe 100 S na naszym koncie. Nie jest to jednak zbyt korzystna transakcja, a spowodowane jest to trudnością w zdobyciu złota. Zakupu srebrnych monet możemy dokonać, klikając w symbol plusa przy liczniku ukazującym stan naszego konta.

 2.    WYKONYWANIE ZADAŃ

Zadania są niezłym źródłem monet. Trzeba jednak pamiętać, że kwoty są różne ― raz większe, raz mniejsze. Czasem czynności, które trzeba wykonać, aby otrzymać nagrodę za zadanie, są naprawdę trudne. Mimo to warto robić zadania w celu zdobycia srebra i nie tylko.


 3.    PRODUKCJA ORAZ SPRZEDAŻ NASZYJNIKÓW Z MUSZLI I PEREŁ

Warsztat to także miejsce, w którym można zyskać S. A dokładnie chodzi mi o dwie rzeczy, które można w nim stworzyć ― naszyjnik z muszli oraz naszyjnik z pereł. Po ich stworzeniu można je sprzedać kolejno za 7 500 i 15 000 srebrnych monet. Jak na standardy gry jest to całkiem spora suma i warto je tworzyć, mając na uwadze to, że nie są trudne w stworzeniu.


 4.    PRACA JAKO OGRODNIK I DOZORCA

Zyskać możemy również dzięki pracy w ogrodzie i na podwórku. Dzięki jednej zmianie w pracy Dozorcy możemy zyskać około 150 srebrnych monet, a w pracy w ogrodzie nasz stan konta powiększy się o około 300 srebrnych monet. Jeśli bez przerwy przez 24 godziny ktoś pracowałby w tych lokacjach to zarobiłby ponad 7 000 monet! A trzeba przyznać, że nie jest to mała suma. Niestety ograniczeniem jest czas i energia. W pracy jako Dozorca możemy wykonać maksymalnie 48 zmian w ciągu dnia. U Dozorcy jest to liczba dwa razy mniejsza, czyli 24 zmiany na dobę.


 5.    SPRZĄTANIE MIESZKAŃ SĄSIADÓW

Na Awatarii jest pełno brudnych mieszkań. Dzięki sprzątaniu kwater naszych sąsiadów możemy zdobyć 50 srebra za jedno posprzątane mieszkanie i dodatkowo materiały do Warsztatu. Jednego dnia dzięki tej czynności można zarobić 550 srebrnych monet, nie zapominając oczywiście o Aleksie lub Marysiu.

 6.    CODZIENNE LOGOWANIE

Ponad 7 500 S co kilka dni możemy zdobywać logując się już kilkadziesiąt dni z rzędu! Jest to chyba najbardziej opłacalny sposób na zdobycie srebra, ponieważ nie napracujemy się, a zyskamy naprawdę dużo (no, chyba że dla kogoś męczące jest wchodzenie do gry raz dziennie i to na kilka sekund 😉). Mając już wiele dni z rzędu spędzonych w grze możemy uzbierać ponad 50 000 S w miesiąc i to za jednym kliknięciem myszki dziennie.

 7.    KRĘCENIE KOŁEM FORTUNY

Jest to lokacja najbardziej przynosząca zysk, zwłaszcza dla graczy posiadających wysoki poziom. Pięć udanych prób i pięć zużytych żetonów może dodać nawet 20 000 srebra do naszego konta. Przy okazji można wykonywać zadania przeznaczone dla tej minigry, za wykonanie których możemy zyskać jeszcze więcej, a dzięki jackpotowi, który trafia się naprawdę rzadko, możemy wzbogacić konto o kilka tysięcy monet.

 8.    WYGRANA W GRACH

Gry takie jak walka na poduszki, wyścigi surfingowe, samochodowe, motorowe i karmienie surykatek może nie przynosi dużych dochodów, lecz można to potraktować jako alternatywę, gdy inne sposoby nie okażą się skuteczne lub nie możemy ich w danym momencie sprawdzić lub wykonać. Posiadacze statusu VIP wygrywają około 2 razy więcej niż Ci, którzy tego statusu nie posiadają.